III Harcerski Rajd szlakami Jana Pawła II
W dniach 23 – 24.04.2016r. grupy harcerzy młodszych i harcerzy starszych pod opieką dh Iwony Ogorzały i dh Małgorzaty Jarząb wzięły udział w III Harcerskim Rajdzie Szlakami Jana Pawła II.
Rankiem w dniu święta patrona harcerzy – św. Jerzego – wyruszyliśmy z Przysietnicy autokarem w stronę Beskidu Małego. W miejscowości Ponikwia rozpoczęliśmy wędrówkę niebieskim szlakiem prowadzącym przez Groń Jana Pawła II na Leskowiec. W czasie marszu podziwialiśmy piękne widoki, obserwowaliśmy przyrodę i wspólnie pokonywaliśmy trudności trasy.
Zatrzymaliśmy się też w kaplicy, w której znajdują się relikwie Jana Pawła II. Po pożywnym obiedzie w schronisku na Leskowcu (tradycyjna pomidorowa i schabowy) pełni werwy ruszyliśmy w stronę Ślemienia. Po blisko 20 km marszu, cali i zdrowi dotarliśmy do autokarów i udaliśmy się do Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie po ekspresowym przebraniu się w mundury i błyskawicznym zakwaterowaniu skierowaliśmy się do Bazyliki na uroczystą mszę dla wszystkich uczestników Rajdu z Chorągwi Krakowskiej odprawianą przez bp Damiana Muskus.
Kolejnym punktem dnia, dla ponad 260 Harcerzy z Hufca Nowy Sącz, była długo wyczekiwana kolacja. Po niej reprezentanci naszych patroli wzięli udział w Turnieju „Jeden z dziesięciu” na temat Jana Pawła II i Beskidu Małego.
Harcerze Starsi: Aleksandra Kulig i Hubert Citak wywalczyli dla drużyny I miejsce w swojej kategorii, a harcerze młodsi: Paweł Kwiczala i Wiktor Garwol – miejsce IV.
W czasie zmagań konkursowych pozostali harcerze wraz z seniorami i zuchami uczestniczyli w koncercie muzyki religijnej na placu Bazyliki.
Ok. 22:30 wyruszyliśmy na kalwaryjskie dróżki Pana Jezusa. W przepięknym nabożeństwie prowadzonym przez Kapelana Hufca Wadowice, w świetle świec i pochodni rozważaliśmy stacje Drogi Światła.
Po powrocie ok godz. 1:00 nasi harcerze wzięli udział w bardzo ważnym wydarzeniu dla Drużyny. Dh Radosław Toczek przyjął przyrzeczenie harcerskie od 13 dziewcząt i chłopców z 1 NWpDH „Orion”.
Ok godz.2 w nocy zmęczeni ale bardzo szczęśliwi udaliśmy się na zasłużony odpoczynek.
W niedzielny poranek, po śniadaniu wyruszyliśmy do Wadowic na legendarne kremówki. Deszczowa pogoda nie przeszkodziła nam w super zabawie na placu Jana Pawła II. Po wspólnej mszy św. i zwiedzaniu wadowickich zabytków wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. W rozśpiewanym autokarze czas szybko minął i ok 16.30 szczęśliwie wróciliśmy do Przysietnicy.
Pomimo bolących nóg i niewyspania uważamy wyjazd za bardzo owocny i udany. Wspomnienia przeżytych przygód długo będą w naszej pamięci.
M. Jarząb